Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dwa anomalia.

Łapię piórem
chwile drżące
sublimując Twój stan.

Z efektu
w afekty
zmierzamy
goniąc drogi
po mapach swoich
ciał
niematerialnych nie-ciał.

Nie kończymy
w sobie
dokonujemy zbrodni
na zewnątrz.

Nigdy się nie możesz dowiedzieć,
jak bardzo
bo uciekłbyś widząc

jak nie chce
otwierać oczu
choć te w głodzie kołaczą, by
pożreć Twe
usta.
Kiedy żołądek pusty
powietrzem
wyje
knebluje moje wargi
by szlochać

Zakorkowana
głowa leży
na piersi
w dłoniach
komplement
uleciał do uśmiechu.

Myśli są niematerialne
wychodzą naszym głosem w słowach,
to my z nich robimy materializm.

22 534 wyświetlenia
262 teksty
48 obserwujących
  • Nutricia

    3 October 2012, 21:17

    ... nie lubię prostych wierszy, życie powinno być prostrze...

  • Uczuciowa

    3 October 2012, 18:25

    Za każdym razem odkrywam coś nowego w tym wierszu:)

  • słoneczniki

    2 October 2012, 20:48

    Ciekawy.
    Czytam kolejny raz...

  • Nutricia

    2 October 2012, 19:47

    Xavier, zbyt często używam słowa 'a' .. a właśnie to zauważyłam :)

  • Nutricia

    2 October 2012, 19:39

    W pełnie się nie śpi przecież.. z pewnością księżyc posypany ostrym chilli w słowach.

  • Nutricia

    2 October 2012, 19:32

    Nickt ... nie ma czego żałować.

  • 2 October 2012, 19:31

    Qurczę... to ten księżyc? ;)
    Super.
    Pozdrawiam. :)