Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spowiedź

Kręcę się już trochę po tym smutnym świecie
Nie jest za wesoło sami zresztą dobrze wiecie
Zrodzeni w morzu krwi wychowani przez telewizory
Tak sobie myślę kto wymyślił ten system chory
Od małego rzucony w podejrzane środowiska
Alkochol narkotyki i lanie się po pyskach
Rodzice zapewnili mi wszystko czego trzeba
Nie mogę mieć pretensji dali kawałek nieba
Niestety chciałem więcej przez ten świat zaślepiony
Ciągle mi było mało atrakcji i mamony
Agresja dragi przemoc wciągnęły w wir odchłani
Byliśmy młodzi głupi i życiem skołowani
Ja jestem anarchistą dobrych rad nie słuchałem
Stąd później te kłopoty ja tego żałowałem
Zwróciłem się do Boga leżąc na samym dnie
Bo miałem dość życia w tym koszmarnym śnie
On pomógł mi jak nikt poukładałem sprawy
Rodzina praca bliscy z głową wszelkie zabawy
Zostałem lirykiem i sportowcem amatorem
Za sobą chcę zostawić wszystkie sytuacje chore
Chodź bym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę
Bo wiem że jesteś ze mną i prowadzisz mnie za rękę.

7633 wyświetlenia
58 tekstów
22 obserwujących
  • Liryka z chodnika

    3 January 2021, 21:41

    Maba nic dodać nic ująć😉