Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kos za oknem

Kos za oknem wznosi trele
do samego nieba
śpiące nutki też wirują
na tęczy ze wschodu

Krople przestrzeń przecinają
w chmurze uwiązł promyk
deszczem mieni się horyzont
nie widzi nikogo

Modrzew wreszcie zrzucił zdradę
przyodział patynę -fiołek w kropli
też zatrzymał -odchodzącą chwilę

Burza w kwietniu wróży zbiory
-bogate w nasiona
już nie będzie chłop narzekał
na pisowskie plemię

Mirabelki w śnieżne płatki
przyodział poranek
kwiecień latem wzniecił płomień
-w nadziei - i wiarę

Na przednówku smętne kawki
poszukują zboża
w seledynie listki mokną
forsycja dojrzewa

7630 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!