kolejne lato tak pięknie kwitnie
burza piorunami ciska
tęsknie do ciebie
myśli tłuką się po głowie
warczą jak bezpańskie psy
serce na rozdrożu
łąką zarosły ścieżki
nie odszukamy się
oczy ślepe uszy głuche
próżno pisać wiersze
kiedy świat na krawędzi
A