Wiesz mój drogi Mirku najważniejsza jest miłość w tej ciemności. Ważne jest też to żeby do popiołów nie doprowadzić swojego umysłu... dziś mam chyba gorszy dzień bo tak na prawdę uświadomiłam sobie że jednak boję się samotności...
Nie wiem o nich do końca,ale nie przekonują mnie samotnicy z wyboru. Trzeba próbować, choć czasem uzasadnionym jest być ostrożną ostrożnym, zwłaszcza po doświadczeniach złej miłości.
Ciemna próżnia? Ciekawe, to teraz masz wyzwanie - doprowadzić do zagęszczenia jasności :) Takie wiersze lepiej oczom i sercu smakują, tak, zagęszczone jasnością, a jeszcze ciepła jasnością :)