Menu
Gildia Pióra na Patronite

Przedwiośnie

Jeszcze chłodny powiew
wiatru ze wschodu
mrozi swoim dotykiem
przeciągające się
na skraju lasu brzozy

Jeszcze rozespane
drzewa akacji
wydają znaczące pomruki
z pnia zmurszałego wnętrza

A już wierzba nałożyła na rzęsy
wyzywający makijaż
intensywnej kory
chowając zimny tatuaż
przed wzrokiem
leśnego mędrca

Który wiedzie ku słońcu
poletko powszechnego chleba
ośnieżonym pędzlem
zielonej akwarelki wędrujące

W zagajniku krzewinka
kwili cichutko
wyciągając listeczki
do raczkującego
na łodyżce zawilca

Dzięcioł rozbieganym wzrokiem
szuka wokół partnerki
nawet w drzewo nie stuka
pewnie zapomniał
taktu piosenki

Nagie korony buków szeleszczą
wtórując sopranowi
dębowego listka
w skrzypiącej partyturze
na wietrze

Zabłąkany motyl
rozpościera skrzydełka
obok rozpalonego
promieniami słonecznymi
paleniska wśród nagich gałązek
na małej polance

marzec 2014

7630 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!