Jeszce Cię nie ma kruszyno moja a tęsknie. Choć nie widzę czuję małe rączki licząc paluszki u stópek . Serduszko tak mocno bije choć przede mną skryte . Powiedz mi kiedy będę mogła przytulić cię czule szeptem budzić o poranku pocałunkiem mówiąc - kocham cię biorąc w ramiona. Spoglądam w oczka szczęśliwe pełne miłości i radości gdzie spokój nic nie mąci . Nic nie cieszy tak jak pragnienie życia dać.
Wspomnienie gdy czekałam na narodziny mojego synka :)) Dziś ma 5 lat :)) jak ten czas leci.