" Anioł Troski "

Jesteś smutnym blaskiem oczu
Skrzydłem złamanym Anioła
Przytulać drugim jeszcze potrafisz
Jak dotrzeć do Ciebie mam?
Kiedy Ty smutek w sercu masz
Wiesz...jak wiele dla mnie znaczysz
Kocham Cię...w zdrowiu - chorobie też
Pomimo ogromu bólu - dzielnie trwasz
Obraz Twój - zwierciadło krzywe
Życie ciężarem ołowianym
Przybija do łóżka metalowego
Tak bardzo zimnego - łóżka cierpiącego
Ty nie robisz z tego czegoś wielkiego
Jednak dusza Twoja płacze
Serce nierówno kołacze
Myślę, że Ono... biedne... głośno płacze
Pragnie spokoju...pokoju...
...
W tym ogromie Twojego cierpienia ja powoli wychodzę z cienia.
Wierzyć się nie chce, że wciąż bije moje do niego serce...
Pamiętasz, jak Ci mówiłam, dzięki Jego - obrazom, tesknotom... go polubiłam...
Pamiętam zdanie:
" Co to za kochanie...na odległość ?"
Dobre pytanie - jeszcze nie znalazłam odpowiedzi na nie.
Przyjaźń...nie zna kilometrów.
Gdzieś tam jest i czeka...
Jesteśmy dla Siebie - wszechświat jeszcze o tym nie wie...?
Myślę, że wie...
Co Nam pisane w niebie zapisane
Ty Aniele Troski
Nie martw się - wszystko ułoży się
Jeszcze będzie pięknie
Równowaga być musi

02.02.2021
23:43