Menu
Gildia Pióra na Patronite

Autoportret z gumą do żucia

Jestem łobuzem
z przedmieścia małego miasteczka - Bolesławca
a Garncarska to moja druga matka

Kiedy wychodzę deptać
podmiejskie łąki
to gra mi cykad orkiestra
na rozstrojonym nieboskłonie

Pociąg przepływa towarowy
z brunatnym bólem Bogatyni
helikopter lokalnego bogacza
niebo przecina błękitne
i uświadamia jak wielkim jestem nikim

Jestem łobuzem z przedmieścia Bolesławca
prowadzę wojnę z egzystencją
która mnie przerasta

Płoszę wrony
w kieszeni długopis sprężynowy noszę
z reklamą sklepu spożywczego
po którym przeklętą mam żałobę

Świty przedmieścia
sięgają zmierzchu i nocy
a rosę wytwarzam
porannym moczem

Jestem z przedmieścia Bolesławca
od potu słony
i to mi wystarcza.

Marka

128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • topik

    26 July 2010, 11:48

    noooo :o