Z dala od...
Jesienią rozdzieleni
znajdujemy swe liście
oczami kasztanowymi
opadamy mgliście
Wiatrem odpychani
podnosimy żołędzie
miłością deszczową
pustka nas zdobędzie
Gwiazdami odsunięci
łapiemy księżyce
ustami złotymi
depczemy ulice
I gdy przyjdzie zima
wnet do mnie powrócisz
ogrzejesz się mym ciepłem
mnie swym sercem przytulisz....
Autor
11 627 wyświetleń
79 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!