***
Jak kochać mam świat co odbić ma tysiące
w każdej twarzy niby łza, ni to marzenia się tlące
Który uśmiech prawdziwy w twarzy przyjaciela
Kogo maska w koło mnie fałszywości nie zawiera?
Pragnę scalić dwa tak różne z sobą światy:
mą duszę, gdzie każdy jest dobry, również ty
i myśl co w głowie ostrożnością uprzedza serce
szepcząc by nie ufać niczyjej wyciągniętej ręce.
Jak zapomnieć czas, gdzie fałsz był chlebem
dopuścić kogoś do duszy, nazwać przyjacielem?
Znów wiara w ludzi rozkwita cicho we mnie,
by zginąć na zawsze bo otwieram oczy. Już nie śnie
8448 wyświetleń
144 teksty
27 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!