Menu
Gildia Pióra na Patronite

Idę,
A w oddali Przyszłość.
Zatrzymuję się
Na czerwonym świetle.

Na zaśnieżonym chodniku,
Ty,
Machasz mi,
Ty.
Zawracam.

Przeszłość, tam wciąż jest nasza obecność.
Jednak Ty nie idziesz razem ze mną
Jesteś, gdzieś obok,
Daleki ze swoim życiem.
Mimo to, chcę Cię spotykać.
I mijać
Wciąż
I częściej.

Jest w tym coś absurdalnego,
Co graniczy z obłędem.
Przepita whisky z sentymentem,
Nawet w swych karygodnych błędach odnajduję szczęście…

27 909 wyświetleń
332 teksty
2 obserwujących
  • 3 February 2013, 20:36

    Wiersz bardzo interesujący, jeśli błędy dają szczęście, a nie krzywdzą.. to może nie są 'karygodne'...
    Whiski z sentymentem, ryzykowna, ale jak miła mieszanka...A.