Wykrochmalony do zagięcia metafory , szukający autentyczności uczuć w hipokryzji poprzeszywanej na drugą stronę fastrygi Bardzo dobry Miłego dzionka ;)
Świetny tekst, jakbyś mnie poznała. Podmiotowi lirycznemu radzę uciekać póki może, bo potem będzie uwiązany jak ja tymi dziesiątkami lat i poczuciem winy i tym rozerwaniem żyć czy nie żyć i ni jakiejś decyzji...straszne to!