Menu
Gildia Pióra na Patronite

Drobinki kurzu, w poświecie słońca tańczyły

I tylko patrzę
gdy wyjrzy
gwiazda za chmur,
która z dawna
tworzyła mnie samego przez lata
Gdzie moja dusza
była ptakom podobna.

Wobec pustki nieba,
tylko o wiatr proszę,
który wysmaga
moją powściągliwą gębę,
bo w moim piórze
atrament się kończy
Bo umarłem
z krzykiem mechanicznym
Wbiegłem na cmentarz
minąwszy biały
gnijący most

I niech żadna
bezczelna dłoń
umarłego nie budzi
Niech on biegnie,
ku pustym
białym kartkom
poezji.

10 253 wyświetlenia
160 tekstów
45 obserwujących
  • WilceeQ`

    2 August 2011, 18:12

    Dzień dobre popołudniowe wieczory ;)

  • ....ktoś....

    31 July 2011, 19:19

    Nie powstałby bez pomocy, i korekty;)

  • marka

    31 July 2011, 17:21

    Dobry i szorstki klimat!!!

  • ....ktoś....

    30 July 2011, 20:41

    ;)

  • obito

    30 July 2011, 19:14

    No i teraz mi się podoba ;)

  • ....ktoś....

    30 July 2011, 17:54

    no. ;)

  • ....ktoś....

    29 July 2011, 20:20

    Ja jeszcze nie pan, za młody jestem;)
    Po prostu ktosiu albo Mariusz.

    A tak mam jeszcze małą prośbę do wszystkich, aby obieli skrzydełkiem moją wspaniałą przyjaciółkę
    Pod nikiem: ….spes….

  • ....ktoś....

    29 July 2011, 20:13

    Pani Joanno schlebia mi pani, aby zabierać coś takiego

  • ....ktoś....

    29 July 2011, 17:31

    Taki zamiar miał mieć ten wiersz
    Rybki połykają haczyk;)

  • obito

    29 July 2011, 16:08

    Budowa mi się nie podoba - dużo lepsza ta na dole ;)

    P.S.
    Wielu to rozumie, ale niestety nie wszyscy...