gdzieś w tle uliczny zgiełk i wyzwisk głuchy łoskot i ja u Twoich stóp z twarzą pochyloną ku ziemi
ogniem pałające policzki i tylko Twój tkliwy głos "nie potępił cię nikt?"
prawo Ojca zapisane masz w sercu nasze grzechy palcem na piasku
podnoszę nieśmiało wzrok nade mną rozjaśnia się niebo bicie serca zagłusza tłum
podnosisz mnie z taką z czułością nie ma nikogo prócz nas
chyba zabrakło kamieni
Aż dotąd doszedł Bóg i zatrzymał się krok od nicości Tak blisko naszych oczu.
Dlatego rzuciłem serduchem. :))
Aż dotąd doszedł Bóg
i zatrzymał się krok od nicości
Tak blisko naszych oczu.
Dlatego rzuciłem serduchem. :))