Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dziwię się sobie
Skąd w moich płucach
Tyle powietrza
że nie tonę
Pod taflą cudzych łez

Czasem korci
By wyciągnąć korek
w tym basenie
Uwolnić się od marzeń
Topiąc serce w beznadziei

Dać surową lekcję
Lecz widmo zemsty
Przyćmi jej morał

Gdyż nie wiesz
Czy potknięcie
Gdy walą się plany
To ostrzeżenie, kara
A może drogowskaz

Nic bez przyczyny
Się nie zdarza
Bóg działa
Przebrany za przypadek

103 448 wyświetleń
1204 teksty
141 obserwujących
  • szpiek

    5 August 2015, 19:03

    Dzięki ;)

  • 4 August 2015, 22:12

    przepiękny :)

  • szpiek

    30 July 2015, 17:49

    Dzięki za miłe komentarze, to motywuje do dalszej twórczości.

  • Lola_♡

    29 July 2015, 19:30

    Jeden z lepszych wierszy, jakie czytałam. Powiało chłodem, aczkolwiek lato w pełni.
    Pozdrawiam :)

  • słoneczniki

    29 July 2015, 10:07

    Kradnę ten wieraz dla przypomnienia

  • Papużka

    29 July 2015, 09:15

    Oj tak szpieku :) bardzo fobry wiersz.