Menu
Gildia Pióra na Patronite

Po czarnych stopniach... w górę

Dziś stawiam ciepły znicz;
Choć Twej twarzy nie pamiętam
Wśród zimnych grobów kroczy
Dusza Twa zziębnięta

Po czarnych stopniach boso w dół;
Nocnym płaszczem okryta
Idziesz tam, gdzie zgasł już świt
Nie wiedząc, że oddychasz

Uśmiech broczy blade wargi;
Gdzie jeszcze wczoraj lśniła krew
W ostatnich słowach słyszę cichy
Twój ciepły, błogi śmiech

W ostatniej chwili oglądam się;
Zamarłą w kamień widzę twarz
Uśpioną w jasnym blasku
Szarych plam

3957 wyświetleń
19 tekstów
6 obserwujących
  • misiek45

    17 July 2013, 21:31

    Smutny lecz ujmujący wiersz-pozdrawiam :)

  • Sharoon

    17 July 2013, 15:32

    Awatar, a pisząc wiersz nie byłam w nastroju - paradoks :)
    Haniu, dzięki za opinię, fajnie że przeczytałaś moje naciągane wypocinki :)

  • czarna mamba

    17 July 2013, 15:05

    hhmmm dobry :)

  • awatar

    17 July 2013, 13:31

    nastrojowe