Dzisiejszej nocy znowu byłaś online w ogrodach moich wierszy i choć uważasz, że piszę tak dziecinnie czytając, dotykałaś opuszkami swoich piersi…
Gasiłaś pragnienie rosą z moich traw upajałaś się urokiem polnych kwiatów chłonęłaś zapach żywicy i drewnianych chat z bocianimi gniazdami na spadzistym dachu…
Jeśli jutrzejszej nocy też będziesz online w moich ogrodach wierszy wielokropki zaprowadzą cię do innej krainy w której to ja będę…wierszem…
Po pierwsze...kropeczki to mój znak rozpoznawczy...więc nie zaprzestanę czy się komuś podoba czy nie:)...poza tym są cudowne...i nawet Gerard ujął je w wierszu więc...chyba to coś znaczy...no nie???-że tak powiem:):) wszystkich pozdrawiam...wszyściutkich:)