dzisiejsze księżniczki nie mają pałacu brzydko mówią wcielają w kopciuszka palą papierosy piją coca colę piwo wino wódkę mleka nie i ponad wszystko szkoda im nowych butów temuż na na baletach gubią majtki
i doszła księżniczka najpierw do łóżka / też / a w łóżku była jak żabka księciu zanim pocałował w usta całował po łapkach najlepszy był język wspólny oni mieli od czoła do pięty przez wszystkie zakręty w podmuchu oddechów cali tym się raczyli i delektowali
koniec bajki, pobudka albo spać, jak komu morał podpowiada
morał: pod warunkiem, że nie zaśpi... wczorajszy dzień można ponownie wpakować do łóżka nawet piętrowego