Wierzba...
Dzisiaj sama przypominam
samotną płaczącą wierzbę
która za pomocą podmuchu
kołyszę z wolna ramionami
Nie odróżniając dnia od nocy
pragnę tak pójść zwyczajnie
bez celu do jednego miejsca
pozbawionego choćby kontroli
Natchniona nowym zapałem
nie wycofam drżącego serca
przed poznaniem cieni życia
gdzie dostrzegam nadzieje...
10.09.2014
Dodaj odpowiedź 9 October 2014, 03:06
0 W pragnieniu zawsze tkwi ukryta nadzieja. A tu ją nawet widać :)
Pięknie Aniu :)
Odpowiedź 15 September 2014, 20:24
0 Edytko mówisz, że przystojny? ;)
Ale co skarb w sobie posiada.... ach Ci mężczyźni ;)
He he ;)Pisałam wiersz smutkiem, ale jak uroczy to i dobrze... Ściskam serdecznie ;))
Odpowiedź 15 September 2014, 20:22
0 No tak, nie dość, że przystojny, to jeszcze ma skrzydła, ach, ach ;)
Też bym tą wierzbą być chciała ;)Aniu, uroczy pejzaż, wcale nie smutny :)
Odpowiedź 11 September 2014, 17:24
0 A gdybym tak usiadł pod tą miłą wierzbą, płakałaby jeszcze ?
:)
Odpowiedź 10 September 2014, 21:12
0 Ulu jak odnalazłaś się to tym bardziej mi miło... ;)
Anno wiem, że nie negujesz, bo jesteś bardzo wyjątkową osobą :)
Odpowiedź