A mi się podoba! Nie znam się na pisaniu i interpretacji wierszy na poziomie wyższym niż to potrzebne do matury było, ale wydaje mi się, że czepiacie się... Pozdrawiam Was:)
Wybacz Katarzyno, rzeczywiście, może zabrzmiało zbyt złośliwie, ale to było moje natrętne skojarzenie, po kilkukrotnym przeczytaniu tego wiersza, gdyby nie to, nie przyczepiłabym się do niego, zwłaszcza, że piszesz zwykle ciekawe teksty, nie zaś wierszyki, jak twierdzisz. Pozdrawiam.
Dział wierszy - omijam. Na języku polskim zawsze miałam swoją dziwną interpretację, która wybiegała poza zamysł autora.
Nigdy nie uważałam się za poetę. Ja piszę wierszyki i z tym mi dobrze. Nie lubię wbijać się w konwenanse i reguły, jakie są narzucane, czy to poecie, czy to takiemu szarakowi jak ja.
Poza tym taka Emily Dickinson za życia nie była doceniana. Kiedy ona tworzyła poezję, wybiła się ponad ramy, w jakich wtedy tworzono. Kiedy po śmierci wydano jej tomik poezji (a zostawiła po sobie1175 wierszy) - malarka, która wówczas podjęła się wydania tej spuścizny poprawiała to, co teraz jest uważane za poezję.
Szanuję zdanie każdego użytkownika - ukłon w stronę pani Magdy. Aczkolwiek "brzmi jak tekst piosenki disco polo" - można było sobie darować. Łukasz piję tu też do Ciebie.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, i oddalam się do swego chaosu grzecznie. ;p
Częstochowy, faktycznie są. ale osobiście bym się nie porwała na takiego erotyka mówiącego wprost, trzeba mieć jakąś nutkę tej odwagi i dystansu. Stać Cię na więcej :) ale z resztą,Ty to sama Kasieńko wiesz najlepiej :)