Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rozczarowanie

Drzwi do atelier przed Tobą otwarte
Kłania się Tobie barw paleta
Marzeń już rozstawiona sztaluga
W dłoni ściśnięta dobra moneta

Malujesz tło nie swoją ręką
Pomysł na postać też pożyczony
Płótno ktoś inny rozwiesił
Szkic już cały zrobiony

On do pracowni otworzył drzwi
Sztalugę z Twoich spojrzeń zbudował
Kolorem Twych obietnic
Wasz wspólny obraz także malował

Dziś farby wyblakły nie tylko na płótnie
Kurz zdarzeń niemym świadkiem
On, jak marny pył
Przegrał z obojętności wiatrem

Chciałby uwierzyć, że przesądzony był los
Że barwy uczuć nigdy nie było
Jednak trudno mu z tym żyć
Że zabrałaś Jego jedyną miłość

4140 wyświetleń
44 teksty
20 obserwujących