Do wiosny tak daleko a ja... jak ten jesienny liść który zagubił się zimą.... wiatrem emocji targany unoszę się w delikatności swej pomiędzy wersami
pragnieniem ciebie... nie tylko słowem pisanym maluję rysuję tworzę chociaż talentu mi brak wybacz...pogubienie tak bardzo odnaleźć chcę nasz mały świat
Nie żegnaj się ze mną nie mów że odejdziesz przecież mimo mroźnych dni miłość rozpala serce
Dzisiaj ty jesienią jutro mogę być nią ja... nie zostawiaj mnie i proszę zapamietaj że choć w innym ogrodzie zakwitnie piękniejszy kwiat już teraz chcę być tylko twoją wiosną
pozbierajmy wszystkie wspomnienia które rozwiał tamten wiatr....
Bogusiu...sama dobrze ( chyba) wiesz, że na..."lewo" to tylko zagubienie, które na krótko...przyjemne :):):) Tam gdzie prawdziwa miłość...uczucia...wszystko nawet kiedy czasami łza płynie...najpiękniejsze....:):):):)