Krótko o Nadziei
Dedykowany CzerwonaJakKrew, bo jej poezja mnie zachwyciła. ;)
W tle: Amy Lee - "Sally's song"
http://www.youtube.com/watch?v=RQj2iOEx-V8&feature=related
wiem
czasem trudno jest
czekać na świt z Nadzieją
o-statecznie
Nadzieja nie lubi
spoczynku
wędruje po bez-sennych
powiekach
w drżąco-zagryzionych
wargach chwilowe
jej schronienie
czasem
ostrym słowem
przecina przestrzeń
między
by pokazać nam
jak pięknie zrasta się
scalana milczeniem
w-zrozumienie
Nadzieja
gdy przystaje
to-tylko-po-to
by nabrać w płuca
oddech siły
i rozświetlić mrok
niewiary
na horyzoncie
zabłysnąć
wes-tchnień
Autor
17 December 2012, 22:38
To cieszę się, że taki "prezencik" odpakowałaś ;)
Nic takiego nie zrobiłam, ale miło, że tym razem uskrzydliłam Twoje marzenie. ;) Teraz ma okazję jeszcze wyżej poszybować, wzlecieć. ;)
Pozdrawiam serdecznie,
M. ;)
17 December 2012, 22:36
Ojeeeej........ Jesteś wspaniała... Dopiero teraz, spóźniona reakcja... Odkryłam Twój przepiękny wiersz dopiero dzisiaj, w dniu moich urodzin... Nikt jeszcze nie zadedykował mi nic... I spełniłaś jedno z moich marzeń...
Wiedz, że uwielbiam Twój talent...Pozdrawiam,
Czerwona
31 October 2012, 00:18
Madziu piękna ta Twoja dedykacja,ślicznie-pozdrawiam milutko na dobranoc:)
30 October 2012, 20:23
Asiu, Ty to dopiero pięknie napisałaś.
Oj, tak na bezdrożach. W ciemności i ciszy. Ale tak gdzieś jest nadzieja. Może świt. ;)
Pozdrawiam,
M. ;)
30 October 2012, 19:49
Piękny wiersz - tak bardzo mi bliski...
A kiedy w bezsenne noce
szukać cię będę
po bezdrożach nieba
z iskierką w ręku
wiarą w oddechu
poczekam aż wrócisz
nadziejo...