Drzewo
Czemu Panie za rąbek szczęścia
każesz płacić co dzień tęsknotą
Czemu za jeden skrawek raju,
który inni ludzie depczą,
ja płacę tak drogo?
Posadziłeś mnie jak samotne drzewo
na skraju Edenu i pustyni
czasem jakaś ptaszyna
zmęczona życiem
spocznie w moich konarach
Szczęśliwy słucham jej śpiewu,
lecz gdy zbliża się jesień,
ptaki odlatują,
zostają puste gniazda
Chciałbym tak
odlecieć tam
gdzie same ciepłe dni
A tak czekam
na zabłąkane gile zimą
Autor
103 589 wyświetleń
1206 tekstów
141 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!