Skarga

czemu mnie ścigasz Miłością swoją
prowadzisz po krętych drogach
Ty wiesz najlepiej że jestem nikim
więc czemu o mnie zabiegasz

tyle nade mną wisi zarzutów
tyle już przekleństw padło
nie umiem się bronić przed nimi
więc proszę zmień tę zajadłość

posłuchaj tylko co mówią ludzie
którzy mnie otaczają
nienasyceni swym egoizmem
wciąż biorą lecz nic nie dają

oni mnie sądzą za każde zdanie
nie powiedziane do końca
drwią z duszy szarpią na strzępy
nie mam żadnego obrońcy

każdy mój krok pilnie śledzą
by poddać surowej ocenie
bo przecież oni najlepiej wiedzą
co w sercu mym ciągle drzemie

i chociaż pięści na mnie podnoszą
nie chcę pamiętać im złego
o jedno tylko bardzo Cię proszę
umocnij ducha mojego

( z cyklu - wspomnienia - 1995 r. )+