Blask w oku, tak cenny, a jednak odbity jak promienie słońca od księżyca- po prostu jest po to, aby i nocą coś oświetlało nam życie. Gdyby nie to, że ten blask jest odbiciem czegoś, to napisałbym, że jest najważniejszy. Czy więc nadzieja jest odbiciem? Tylko czego?
hm, najlepiej zamknąć oczy i sprawdzić czy nadal widzimy to światło, jeśli tak, oznacza, że płynie z nas
jeśli nie, to warto zapytać po co szukamy na zewnątrz, szczególnie, że takim odbitym, chlodnym blaskiem może i oświetlisz drogę, ale nie rozgrzejesz nawet wlasnych dłoni
Blask księżyca ogrzał mnie nie raz- mą spragnioną duszę. Gdy ogień w sercu gaśnie, może nie warto rozpalać pod nim ogniska, lecz odbić blask innego serca?
czytałem już kilka razy
i bardzo mnie trzyma
jak to ładnie spiełaś w całość
Blask w oku, tak cenny, a jednak odbity jak promienie słońca od księżyca- po prostu jest po to, aby i nocą coś oświetlało nam życie. Gdyby nie to, że ten blask jest odbiciem czegoś, to napisałbym, że jest najważniejszy. Czy więc nadzieja jest odbiciem? Tylko czego?
hm, najlepiej zamknąć oczy i sprawdzić czy nadal widzimy to światło, jeśli tak, oznacza, że płynie z nas
jeśli nie, to warto zapytać po co szukamy na zewnątrz, szczególnie, że takim odbitym, chlodnym blaskiem może i oświetlisz drogę, ale nie rozgrzejesz nawet wlasnych dłoni
Blask księżyca ogrzał mnie nie raz- mą spragnioną duszę. Gdy ogień w sercu gaśnie, może nie warto rozpalać pod nim ogniska, lecz odbić blask innego serca?