Nocą łatwiej żyć
Czasem popadam w ten
Dość psychotyczny stan
Paraliżuje mnie
Choć już go dobrze znam
W kłębek się zwijam znów
Zastygam, niknę gdzieś
Od samych stóp do głów
Ten stan poraża mnie
Myślę nie minie już
Nigdy ten podły sen
Dobrze, że noc tuż tuż
Za dniem się kończy dzień
Prawdziwa przyjdzie noc
Prawdziwe wyśni sny
Zawinę się znów w koc
Nocą łatwiej mi żyć
2582 wyświetlenia
19 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!