Menu
Gildia Pióra na Patronite

Refleksja

czasem oglądam moje życie jak w kinie
z ostaniego rzędu jedząc lekko zleżaly popcorn
próbuje ogarnąć jakąś stopklatkę
by zagarnąć umysłem podprogową informację
niestety między obrazami nie mogę dostrzec żadnej rady
a między dialogami żadnej informacji
więc siedzę w czujnym zamyśleniu
wśród podnieconych i zapatrzonych w szklane ekrany

trudne jest wyciąganie wniosków
nawet gdy siedzisz wygodnie w fotelu
i z łatwością wystawiasz sobie mandat
po popełnieniu kolejny raz tego samego błędu
mam czasem ochotę odebrać sobie prawojazdy
ale czy to powstrzyma mnie przed byciem dalej kierowcą?
wątpie....

scrolluję dalej, raz do przodu raz do tyłu,
obrazy przenikają mnie tak dokładnie, że sama staje się obrazem,
aż w końcu dociera do mnie, że najwyższy czas zaparkować
niestety nie ma już miejsca,
a jak jest, to za wąskie
na trzeciego się nie wepchniesz

ostatni rząd w kinie jest w dobrym stylu
incognito
nikomu nawet nie zasłaniasz ekranu
jestes jak nieobecny
nierozpoznawalny
nikomu nie przeszkadzasz
nikt nie może nawet wyrazić opini, ze jesteś za wysoki
masz za dużą głowę albo za szerokie ramiona
a tym z przodu rzadko chce się odwrócić głowę
by cię po prostu pozdrowić

28 169 wyświetleń
259 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!