Drogą nienarodzonych dusz …
cisza już nie boli swym dźwiękiem
zagłuszana pejzażem leśnych ścieżek
niewinne istnienia szukają pocieszenia
zadumała się nicość szmerem przeszłości
bolące drzewo z zażyłością przypomina
zgon przedwczesnych narodzin
zasnuł się wzrok, zapłakał, rozżalił
w listkach zielni ukryły się małe dusze
muskając wiatrem policzek wędrowca
przystaniesz, ucichniesz, westchniesz
utulisz do serca niewinne stworzenia
możliwe, że tak jak one, ty też jesteś tu na chwilę…
24 006 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!