***

Ciąży mi wzrok Twój i gniew.
Ciąży mi kpina w Twoich oczach.
Brak mi Twych ramion, Twych ust,
Co były mi jak bramy rajskiego żywota.
Brak mi Twych słów.
A gdy je słyszę jeszcze,
Ogromny serce ściska mi ból
A ciało oblewają lodowate dreszcze.
Głos mój się zawiesza w próżni mego nieba.
Oczy mimowolnie zaciskają się gwałtownie.
I nie chcę Cię słyszeć, jakże nie chcę Cię słyszeć!
Choć Ty, nie mówisz do mnie...
Fotografia stara, wyblakła,
Ta, którą zawsze dzierżę w dłoni,
Leży na wierzchu wspomnień i krzyczy:
- Serce nie zapomni!!!
A Ty patrzysz na mnie -
Choć nie już jak kiedyś.
I wzrok Twój mówi o nieznajomości.
Żal i smutek gości gdzieś w Tobie,
A ja myślę, że nienawiść masz do mnie.
Przechodzisz korytarzem obok mnie, bez słowa.
Wzrok znów odwracasz od twarzy mojej.
Na widok mój szukasz czegoś dookoła.
Widocznie zapomniałeś już o mnie.

20 grudzień 2008.