Chciałabym coś napisać, pokazać co we mnie siedzi. Tylko jakoś tak trudno, czy nie zaczną gadać sąsiedzi? Bo ja nigdy nie mówię, co mi tam w duszy gra. Zawsze myślałam, że dzięki temu uchronię się od zła. Teraz już sama nie wiem czy się czasem nie pomyliłam. Chociaż prawie samą siebie, o tym jaka jestem zmyliłam. Chciałabym chyba to odkręcić jakoś. Bo takie samotne życie, ma jednak słabą jakość.