Chciałabym Cię zabrać w moich marzeń strony. Byś mógł ujrzeć tam czego tutaj mało. Gdzie się ścielą łąki jak dywany perskie. Dusza się zachłyśnie w sercu by zadrżało.
Poprowadzić dalej w głąb gdzie stare dęby wznosząc swe dorodne ramiona zielone tworzą pod sklepieniem nieba błękitnego niezwykłą jak ono... rozległą koronę.
Pokazałabym Ci... inny całkiem świat. Gdzie kwitną na przemian maki z bławatkami. Gdzie jest wiele dobra a... niewiele zła a miłość jak miód spija się dzbanami.
Każdy niemal wers to obraz piękna... wystarczy przeczytać i zamknąć oczy... wszystko staje się na wyciągnięcie ręki... nawet zapachy można poczuć jeśli ma się wrażliwą duszę... Przepięknie malujesz pragnienia, pielęgnujesz to co w duszy najważniejsze...