Zaczekaj

Były już wojny, choroby, ataki
Nieraz oglądałam świat nie taki
Jakim powinien być
Jest wszędzie fałsz, nienawiść, obłuda
Dom z papieru, stara buda
Naprawdę chcemy tak żyć?

Ale spójrz na te łąki, na niebo i drzewa
Tych paru westchnień nam właśnie trzeba
By widzieć słońce co dnia
Doceń tę miłość, śmiech i marzenia
Świat bez przerwy się zmienia
I tym razem będzie też tak

Choć wewnątrz pali się w nas strach
Choć nie taki klasyczny wydaje się Bach
Choć prędko ucieka nam rzeczywistość
Choć tak odległa jest teraz bliskość

Odetchnij głęboko

Miej nadzieję na lepsze dni
Niech najpiękniejszy świat Ci się śni
W każdą noc
Pamiętaj o blaskach, trawie i słońcu
A los uśmiechnie się w końcu
I będziesz mieć moc.