Była tam miłośćAle nie wiem czy naszaByły spotkania Ale nie pamiętam gdzieKtoś kiedyś kogoś pocałowałChyba w zapomnieniuByła też piąta rano i pociągNiewiadomo dokądI odszedłeś Niewiadomo gdzie
Chemik -a
Autor
29 September 2016, 22:46
Dobra, niech będzie to PKP.:)Miłego!
29 September 2016, 22:31
Wiem. :)Chciałem zwalić na PKP...Miłego wieczoru. :))
29 September 2016, 22:22
Choć często wędkowałam, to jednak ta godzina skojarzyła mi się z porzuconym łóżkiem i liścikiem o ponurej treści.Lub też to wina PKP.Pozdrowienia :)
29 September 2016, 21:58
Piąta rano? Na ryby, albo praca na pierwszą zmianę. ;)Jeżeli nie było powrotu, to winny jest:Alzheimer,wciągnęło go wędkarstwo,pieprzone PKP :D
Fajne.Pozdrawiam. :))
29 September 2016, 21:27
Tak, też tak myślę z tym pociągiem, Piotrze.Pozdrowienia
29 September 2016, 21:22
Ulotne, ale i nastrojowe. Podoba mi się...Pociąg to jakiś taki symbol przemijania, rozstanie.
29 September 2016, 16:47
i to jakie :)
29 September 2016, 16:46
Cieszę się, że tekst wzbudził w Tobie emocje :)
29 September 2016, 16:42
Oo.. też tak miałem :))z tym że, skończyło się taksówką ;)
niby źle wspominam, ale.. ;Pzapewne są takie błędy, które mimo wszystko, człowiek powtarza.. :)