***
Budzę się, za oknem świt
Cisza upiorna wokoło
Przez głowę nagle przebiega myśl
Skąd się w ogóle tu wzięłam...
Czy życie me musiało runąć
Rozsypać się na kawałki
Czy sensu jego nie dostrzec miałam
i spojrzeć na dno pustej szklanki
Dziś wiem, że wszystko musiało się rozpaść
By tworzyć spełnienia zalążki
By móc na nowo zacząć od dziś
zapisywanie stronic tej książki
Czy będzie to dramat czy zwykła komedia
Powiecie mi kiedyś albowiem
Cokolwiek w mym życiu mnie jeszcze spotka
z pewnością Wam kiedyś opowiem....
Autor
1135 wyświetleń
17 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!