boję się wierszy pozbawionych człowieka gdzie dominują motywy roślinne i zwierzęce odgłosy szarpią przez sen co jeśli raj okaże się wystarczająco boski bez tych dwojga
jak twoje ostatnie wiersze powstrzymują się z bólu od życia dopóki znów nie napiszesz prawdy że nam się zdarzyło najbardziej kochać po niedowierzanie człowieka