Bo przecież kto sieje wiatr, ten zbiera burzę Którą z mych myśli się teraz posłużę? Noc płynie nad ludźmi, gwiazdami się skrzy Lecz nie jest ciemnością żaden "Wielki Zły"
Najwięcej bolą rany od miecza obietnic Najszybciej, najtrwalej je wpisać w pamiętnik Bolą każdego, od ostrza zawodu... Ranimy nimi z tak głupich powodów!
Cisną się na usta słowa mądrych ludzi A mądrzeje wielu, gdy w Tobie głupota się budzi... Wtedy klniesz tylko, łzą chcesz coś zamazać Żeby sobie samemu tłumaczenie wskazać...
Krwawią żałośnie porwane w cząstki słowa Od tego, jak brzmieć miały, dzisiaj pęka głowa Myśli o gdybaniu, och, są jak narkotyk... Paśćli od nich można na ziemi pokotem...
Wiadomo, jednak lepiej patrzeć w dół tylko, kiedy rozglądamy się po trudnej ścieżce. Życiowe tragedie mogą próbować zmusić do upadku, ale czy to daje im siłę złamania nam karku? ;)