...błękit na okrętkę przyszywany do podszewki losu i zapomnienia czas niedopięty jak palto jesienne usidlił mnie pomiędzy szeptem a westchnieniem, z natchnień się nie rozbiorę i nie odwieszę miłości jak niepotrzebną rzecz naprędce przechodząc nad tym faktem z obojętną miną... błękit miłości dojrzewa we mnie jak subtelna materia ... nienatrętnie ale znacząc swoją siłą niezwyciężoną nieusuwalne kody uczuć...