chusta
barwna gruba chusta
okrywająca szyje dwojgu
obejmującym się staruszkom
idą obiecująco powoli
patrzą tylko w siebie
on - przygniata laską żółte liście
ona - wyciera zaczerwieniony nos
cichnie zanim coś powie
prawie nie zostawia już śladów stóp
i miłość upuszcza sikorkom
ledwie słoniną z trzęsących się dłoni
barwna używana jeszcze chusta
idealna na jesień - wczesną zimę
zapach staromodnych perfum będzie można wywietrzyć
pocałunek zagubiony gdzieś w mgiełce tkaniny
po odnalezieniu - zmyć
uszyta troskliwymi rękoma
przywykła do umierania - nie zrobi na niej wrażenia
spłynięcie z nieruchomych ramion
odporna na wzruszenia
bezpiecznie zapomina ciepło poprzednich właścicieli
nie przepuszcza wiatru i wspomnień
obecna pomimo nieobecnych
tania wkrótce jak pierścionek
w zatłoczonym tramwaju