bałem się tak długo trzymałem samotność za rękę myślałem - zazdrosna nie odda ci mojej dłoni przestraszysz się zlękniesz
uśmiechasz się tylko smutno mówisz - najpierw dom staje się pusty później z niego wychodzisz nie chcąc wracać
a potem nagle zapominasz drogi powrotnej i nie wiesz już w którą samotność przepaść
merci
"i nie wiesz już w którą samotność..." - przepaść - brzmiałoby lepiej.
merci
"i nie wiesz już w którą samotność..." - przepaść - brzmiałoby lepiej.