szkarłat
anioł rozwinął skrzydła
nagły wiatru podmuch
poniósł słowa modlitwy
pierwsze krople deszczu
koloru krwi spadły na pióra
brukając nieskazitelną biel
śmiercią wojen ofiar
policyjnych pałek dyktatorów
zdeptanych ideałów
rewolucji o godny byt
wysłannik niebios
nie wzbił się w górę
schował swe skrzydła
pod znoszony płaszcz
i został by nie zostawić tych
co mają odwagę wierzyć
że jutro nie ma koloru
szkarłatu ...
Autor
159 517 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!