Oczy
ależ czemu smutne twe oczy ?
zapłakane łzą tęsknoty oczy
na rozdrożu dróg tkwią dziś
z zmokniętym czarnym kotem
zapatrzone w jego smutne ślepia
zamruczał podyrdał ogonem i znikną
tak blisko dziś jestem a tak daleko
cóż to za nicość się wkrada
do pomarańczowej pomarańczy
co za spisek diabeł uprawia
mąci i gwałci czarownicy plany
eh westchnęły piwne oczęta
zatrzepotały rzęsy fioletowe
spod fioletowo-zielonych szkieł
zachłysnęły się suchym powietrzem
wzrok mówi sam za siebie
eh diable nie grzecznie, nie grzecznie.
24 006 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!