niezapamiętany
ale usiadłem
z nogami do przodu
i głową za plecami
może się położę
pod łóżkiem
przy bezciepła
tej przestrzeni już nie zagospodarujemy
to moja droga
Moja Droga
zabarwimy te szkło
w szkle widać naszą przeźroczystość
paleta barw?
załaduj
za ładem coś w sobie
ubarw nieprzytomnie
kiedyś spojrzymy
może na siebie
albo tylko może
potem niech światło pędzi swoimi ścieżkami
a drogi do celu
świętymi nazywać będziemy
i po cóż było warto?
wart w pół do trzeciej
w pół dzielone pójście na całość
nocą być romantykami
by na nazajutrz
mijać się między błędami
zerknij czasem
i spójrz jak bardzo już nie pamiętamy
a bóg rozszedł się po kościach
więc na cóż mym skórom
uśmiechać się lub zostać
Autor
14 257 wyświetleń
276 tekstów
32 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!