a wiatr
rozpędzić chciał przedjesienne smutki
porwać liście w dziki szał
zamiast - bezwstydnie -
poderwał kwiatki na mojej sukience
chcąc strącić płatki
barwy ciepłych wspomnień
na szyję zarzucił zziębnięte myśli
zajrzał tęsknotą
w kasztany oczu moich
Sylwia Pryga