A świat po prostu niknie niepowtarzalnie bezpowrotnie ileż nadziei wkładam w każdy dzień by móc nacieszyć się tym co najpiękniejsze ileż energii wkładam w czekanie bo czekanie samo w sobie stanowi wartość bez którego nie byłabym w stanie żyć. a gdy wyobrażam sobie że nie czekam... na dzwonek końca lekcji na rosół z kurczaka na lato pochmurne i hamak na lepszy dzień wizytę listonosza rozmowę z tobą Nie będę narzekać na bieg czasu I nie sugeruje nic. może tylko to, że lubię zielone jabłka, na które czekam do wczesnego lata.