Menu
Gildia Pióra na Patronite

Podarunek

potania

potania

"Czasu nie można dostać. Ale można go dzielić."*

Kolejna powieść Ceceli Ahern, która utrzymywała się dość długo na liście bestsellerów.
Autorka jest znana i kojarzona przede wszystkim ze swoim debiutem z roku 2004 (P.s Kocham Cię), na podstawie, którego został nakręcony film z Hilary Swank i Gerardem Butlerem w rolach głównych. Jej książki odnoszą sukces, bez mała każda z nich zajmowała miejsce na liście bestsellerów i utrzymywała je dość długo. Cecelia Ahern posiada lekki, ciekawy, budzący emocje styl pisania, przez co w ogóle nie nudzi i nie męczy czytelnika. Każda jej powieść porusza różne tematy, które na końcu sprowadzają się i tak do jednego, czyli jak żyć, kochać i być szczęśliwym.
Cecelia Ahern w swojej książce pt. „Podarunek” w bardzo łatwy i przejrzysty sposób pokazuje, co tak naprawdę powinno liczyć się w życiu każdego człowieka. Przez swoją książkę ukazuje, że są rzeczy ważne i ważniejsze oraz, że nie dostaniemy kolejnej szansy od losu, by naprawić swoje życie i zmienić pewne decyzje, by zacząć żyć tym, co ważne, a zostało zepchnięte przez nas na boczny tor jak np. rodzina.

Książka opowiada dwie historię połączone ze sobą jako opowieść. Tzn. pierwsza historia opowiada drugą stąd też później wspomniane rozbicie książki na dwie oddzielne historie, z czego jedna poboczna, a zarazem stanowiąca sedno i końcowy morał została zapisana w pięciu rozdziałach przeplatających się nierównomiernie z 24 rozdziałami stanowiącymi główny wątek powieści, a zarazem przygotowująca nas do zrozumienia tej krótszej.
Powieść Ahern opowiada historię człowieka, ciągle niemającego czasu dla rodziny, ślepo biegnącego za awansem i uznaniem w pracy. Podczas gdy inni odpoczywają, Lou robi nadgodziny pomimo braku takiej konieczności. Można rzec, iż w domu jest gościem, ciągle nieobecny, zdenerwowany, zestresowany.Jego życie odmienia się, gdy po raz pierwszy zauważa, Gabe, który już po wymianie pierwszych zdań staje się powodem dalszych rozmyślań bohatera. Gabe raz na zawsze odmienia jego życie, ucząc go jak żyć w harmonii. Po kilku zmarnowanych szansach, które Lou otrzymał z rąk, Gabe wie, co jest w życiu najważniejsze i docenia każdą chwilę spędzoną z rodziną, do czasu nowego natłoku pracy, jaki towarzyszy mu tydzień w tydzień. Ostatecznie, Lou docenia prezent podarowany przez Gabe, ale na niektóre zmiany jest już za późno. Całą historię można zilustrować powiedzeniem "Trzeba coś stracić, aby docenić."

Styl Ahern jest lekki, nasycony emocjami i przyjemny. Książki wychodzące spod jej pióra czyta się naprawdę w kilka godzin, pochłaniając ich treść. Rzadko używa głębszych przemyśleń zrodzonych w głowie głównego bohatera, raczej stara się mówić wprost i opisowo, niekoniecznie zagłębiając się w szczegóły mniej ważne. Książka została podzielona na 29 rozdziały, z czego 5 z nich opowiada tak jakby inną historię, ale każdy rozdział jest ze sobą spójny. W połowie czytania książki, niechybnie porównałam ją do "Opowieści Wigilijnej ". Czas obu powieści się zgadza, oraz rola poszczególnych osób. W "opowieści" mamy do czynienia z trzema duchami (przeszłości, przyszłości, teraźniejszości), natomiast w powieści Ahern z dwoma osobami. Gabe pokazuje Lou przeszłość i teraźniejszość, oraz Alison, jego sekretarkę utwierdzającą go w przekonaniu, że jego teraźniejszość niewiele różni się od przyszłości. Cena książki w porównaniu z innymi dziełami Ahern nie jest wygórowana jednak myślę, iż nie warto dać ok. 35 zł za ten świąteczny "podarunek", ponieważ nie gwarantuje, że sięgniecie po niego ponownie. Wydawnictwo się postarało, oprawiając książkę w ładną, gustowną okładkę, jednak myślę, że lepszą rolę spełniłby tu "pigułki" rozrzucone na ziemi przy nogach głównego bohatera. Taka okładka, by działała bardziej na wyobraźnię, jednakże obecna okładka również ma dobry wpływ, gdyż każdy ma w sobie dziecko czekające z niecierpliwością na otwarcie swojego świątecznego prezentu, odkrywając tajemnicę znajdującą się pod opakowaniem. Książka stworzona z dobrego papieru, nawet okładka spełnia swoją rolę w praktyce. Nie znam niestety oryginalnej treści książki, więc nie ocenię tłumaczenia.

Książka jak każda inna ma swoje plusy i minusy. Jej głównym minusem jest powielanie poniekąd głównego wątku z innej znanej powieści ("Opowieść Wigilijna”), przez co trudno będzie kogokolwiek przekonać, by sięgnął raz jeszcze po bardzo dobrze znaną mu fabułę. Kolejny minus stanowi ubogi opis innych bohaterów, Brakło mi pełniejszego opisu żony, gdyż pewne jej decyzje są dla nas nieuzasadnione i niezrozumiane. Jest to tylko bohaterka żyjąca na papierze, a nie taka „z krwi i kości”. Przede wszystkim też brak opisu komisarza, który gra znaczącą rolę w pierwszym jak i w drugim opowiadaniu(jest ich łącznikiem) i tak samo słabo rozwinięty opis jego asystentki sprowadzający się do wpisania w opowieść jej imienia i jednego czynu. Plusem książki na pewno są ładnie połączone te dwa opowiadania współgrające ze sobą. I na pewno też, cały wstęp, który poświęcony został rozważaniom, o czym naprawdę jest książka, by nic nam nie umknęło. Opowieść, a właściwie opowieści tworzą koło, koniec nawiązuję do początku książki, dostarczając nam odczucia Déjà vu.

Moim zdaniem jest to książka specyficzna, bo opowiadająca o rzeczach, których jesteśmy świadomi tylko czasem zapominamy, że jednak nie możemy być w dwóch miejscach jednocześnie i nie wszystko można poświęcić na rzecz chwilowych sukcesów, które nie są aż tak istotne w naszym życiu („Bycie najlepszym jest takie samo jak bycie średnim, a to jest tak samo jak bycie najgorszym. To wszystko tylko stany bytu. Liczy się to, jak dana osoba czuje się w swoim stanie i czemu się w nim znajduje.”). W kilka godzin bez problemu można się uporać z tą pozycją. Jest to wspaniały dodatek do świątecznej nocy, kominka i filiżanki ciepłej herbaty.

*Wszystkie cytaty pochodzą z książki autorstwa Ceceli Ahern pt. „Podarunek”

więcej na : http://www.ostatni-czytelnik.blogspot.com

27 178 wyświetleń
412 tekstów
10 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!