Menu
Gildia Pióra na Patronite

Prestidigitator

Ketonal5G

Szpikulcowatą laską stukam o ziemię. Trysnęła krew. Uwięziona księżniczka ledwo przypomina kobietę, albo świeży obraz bez werniksu.

Abra-kadabra.

Nie wykluczam podtekstu seksualnego. Czyli atmosfera intymnej przygody. Naga i bezbronna bez odwrotu. Pełen uczciwości staram się doprowadzić sprawę do ładu.
Zachodni kraniec nieba przybrany świeżymi kwiatami, niczym droga w Boże Ciało.
Czary-Mary.

Nie wchodzi w rachubę data ślubu. Wymachuję czarodziejską czarną miotełką. Nie buchnie lada chwila muzyka weselna. Nie poleje się szampan strużkami w kielichach. Puste wazony bez kwiatów. Tylko śnieżnobiała suknia ślubna wypożyczona na szkolne przedstawienie o księżniczce.
Hokus-Pokus.

Czarnym strusim piórem pocieram skrawek nieba. Widmowy świat rzeczy niesprecyzowanych, surowy i twardy. W uniform zapięty wysoko pod brodą i kamizelkę błyszczącą, podaję sygnał dla upojnych dźwięków i mówiących przedmiotów wspólny wzór.
Magia.

Grupa zgromadzonych przy oknie, z lekkim marsem na czołach obserwuje sztuczki karciane i przelotne pasjanse. Są skłonni utopić każde pieniądze bez konsultacji.
Odkrycie kart równoważne z otwarciem prehistorycznego grobowca.
Szklana kula unosi woń z pokoju do nieskończoności
Obecnie nic szczególnego się nie wydarzy.
Na innej półkuli ziemskiej już dziś jest jutro.

10 488 wyświetleń
100 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!