Menu
Gildia Pióra na Patronite

Znajoma-nieznajoma.

Szłam wzdłuż zwykłego, szarego chodnika. Stawiając powolne a zarazem nie chętne kroki w przód. Nie daleko spostrzegłam kobietę siedzącą samotnie na krawędzi chodnika, dłuższą chwilę zastanawiałam się co robić na początku chciałam przejść i nawet na nią nie spojrzeć jednak z tego zrezygnowałam ponieważ było by to nie grzeczne z mojej strony. Po chwili przyspieszyłam krok nie do końca zastanawiając się co robi, gdy zbliżyła się do kobiety chciała zawrócić ale było już za późno. Wbiłam w nią wzrok i stanowszy na przeciwko niej wykrztusiłam z siebie jedne jedyne słowo - Cześć - Było to dla niej krępujące, stałam przed obcą kobietą by ją poznać a w głowie rozbijał się ból i strach przed ignorancją. Mimowolnie a może trochę też z grzeczności uśmiechnęła się w jej stronę odsłaniając przy tym nienagannie białe zęby. Kobietę tą nazwałam znajomą nieznajomą, dała bym sobie głowę uciąć że kiedyś ją znałam więc po cichu wciąż powtarzałam sobie słowa " Znajoma nieznajoma ". Ku zdziwieniu dziewczyna a raczej kobieta uśmiechnęła się do mnie ciepło i odpowiedziała. - Witaj - Jej głos brzmiał tak pięknie, jak muzyka. Skinęłam głową a gdy ona wstała wyjęłam zmarzniętą, bladą dłoń z kieszeni i skierowałam w jej stronę. Nawet nie zauważyłam kiedy nasze ręce uścisnęły się, było to tak wspaniałe uczucie nawet nie wiem jak je sposób opisać słowami. Cóż postanowiłam ją poznać coś się o niej dowiedzieć. - Miło mi Cię poznać .. - Nie dokończyłam zdania po chwili spojrzałam jej głęboko w oczy. - Nazywam się Elise - Odezwała się swoim prze pięknym głosem, chyba trochę jej zazdroszczę tej wspaniałej barwy głosu. - A więc miło mi Cię poznać Elise - Powiedziałam starając się by mój głos brzmiał jak najbardziej naturalnie. - Ja jestem Stavie - Szybko dodałam nie wahając się ani przez moment tego posunięcia. Z jej twarzy nadal nie znikał śliczny szeroki uśmiech, odsłaniający jej nienagannie białe zęby. Miała bladą cerę, duże zielone oczy oraz intensywnie czarne włosy za pas. Przez chwilę przechodziło mi przez myśl iż jest ideałem urody, nigdy nie spotkałam jeszcze tak urodziwej istoty. - Jakie orginalne imie - Stwierdziła piękna znajoma nieznajoma - Moi rodzice mieli wyobraźnie - Zaśmiałam się sama do siebie a ona razem ze mną. Polubiłam ją, nawet bardzo i z jakiegoś to powodu czułam jakbyśmy znały się od lat. Miewał ktoś coś podobnego ? Czułam się jej tak blisko, tak bardzo z nią związana..

51 wyświetleń
3 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!