Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sen

Noora

Noora

Otulił mnie delikatny dotyk czarnych skrzydeł. Przez chwilę poczułam się bezpieczna...
A potem zaczęłam spadać...
Leciałam w powietrzu, a moja sukienka wirowała wokół mnie...
Upadłam na ziemię i nagle znalazłam się na polanie otoczonej drzewami, a pod sobą czułam rozmokłe liście. Miałam na sobie białą, ślubną sukienkę w tej chwili całą ubłoconą i podartą. Jednak na mojej twarzy gościł szeroki uśmiech, a ruchy pełne były gracji drapieżnika. Powoli przesuwałam się w stronę zabójczo przystojnego chłopaka. Jego kły zabłysły w mroku gdy się uśmiechnął.
- Chodź, zjednocz się ze mną na zawsze - wyszeptał miękkim głosem namiętnego kochanka. Z chęcią podeszłam do niego,a wtedy wyraz jego twarzy się zmienił. Nie był już taki radosny, teraz widziałam tylko ból. Na horyzoncie pojawiło się słońce, wielkie i czerwone, a mój ukochany zamienił się w pył.
Obudziłam się cała zalana zimnym potem, wciąż myśląc o nieznajomym.

12 964 wyświetlenia
85 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!